Strony poświęcone nurkowaniu niekoniecznie technicznemu.

03.Pęcherzyki i gradienty

autor: Marcin Krysinski
Sie 20

Kiedy Robert D. Workman po raz pierwszy zaprezentował koncepcję wartości M w 1965 zakładano, że gaz obojętny nie uwolni się z roztworu w postaci pęcherzyków w tkankach nurka, aż do chwili przekroczenia wartości M. Teoria ta budziła wtedy pewne kontrowersje, jednak uznano, że w przyszłości technologia będzie w stanie dostarczyć lepszych informacji na temat obecności i zachowania pęcherzyków w ciele nurka. Workman przyznał, że badania nad są ultradźwiękowymi metodami wykrywania pęcherzyków w celu umożliwienia dokładniejszego określenia adekwatności dekompresji, znajdują się na wczesnym etapie.

Od tego czasu opracowano technikę ultradźwiękową Dopplera, którą zastosowano szeroko w prowadzonych w różnych częściach świata badaniach nad dekompresją. Badania te wykazały obecność pęcherzyków w organizmie podczas (i po) wielu nurkowań, także takich, po których nie wystąpiły żadne symptomy choroby dekompresyjnej. Innymi słowy, nurek nie musi przekroczyć wartości M, aby wytworzyć pęcherzyki. Fakt ten uznała nauka o dekompresji, ale mechanizmy tworzenia i wzrostu pęcherzyków w ciele ludzkim nie są ani zrozumiałe, ani dokładnie opisane.

Biorąc pod uwagę prawa fizyki i modele tworzenia pęcherzyków, można powiedzieć, że większej liczby i większych rozmiarów pęcherzyków można się spodziewać w miarę zwiększanie gradientów nadciśnienia. W modelu gazu rozpuszczonego oznacza to, że można się spodziewać większej liczby większych pęcherzyków, kiedy wysycenia gazem obojętnym w tkankach przecinają się nadal na wykresie ciśnień ponad linią ciśnienia otaczającego.


02.Obliczenia konwencjonalne

autor: Marcin Krysinski
Sie 20

W praktyce i teorii dekompresji odbywają się “negocjacje” między odpowiednią dekompresją (żadnych symptomów choroby dekompresyjnej) i dekompresją ekonomiczną (minimalny czas, zapas gazu, przebywanie itd.). Konwencjonalne algorytmy rozpuszczania gazu, takie jak te opracowane przez Roberta D. Workmana czy Alberta A. Buhlmanna, starają się zoptymalizować dekompresję poprzez pozwolenie nurkowi na wynurzanie się do najpłytszej głębokość, czyli “pułapu”, na podstawie wartości M, ograniczających wynurzanie dla hipotetycznych tkanek. Ekonomiczność tego jest dwojaka: eliminacja gazu obojętnego podczas dekompresji w szybszych tkankach jest przyspieszona, podczas gdy pobieranie gazu w wolniejszych tkankach jest zminimalizowane. W praktyce nurków instruuje się tradycyjnie, aby “zeszli z dna” i wynurzyli się do pierwszego przystanku zgodnie z harmonogramem.

Przy typowym nurkowaniu odbijającym konwencjonalne obliczanie pozwoli na stosunkowo długie wynurzanie z dna do pierwszego przystanku. Przy takim scenariuszu wysycenie gazem obojętnym w najszybszych tkankach może być równe lub prawie równe wysyceniu na największej głębokości, podczas gdy najwolniejsze tkanki są tylko częściowo nasycone. Oznacza to, że najszybsze tkanki będą kontrolować początkowe wynurzanie, ponieważ ich wysycenie gazem obojętnym będzie bliższe wartości M znacznie wcześniej, niż w wolnych tkankach. Pierwszy przystanek jest wymagany, kiedy wysycenie gazu obojętnego w tkance prowadzącej jest równe, lub bliskie, wartości M.


01.Wstęp

autor: Marcin Krysinski
Sie 20

Stare powiedzenie “gram prewencji jest wart tyle, co kilogram leczenia” z pewnością świetnie oddaje naturę różnych symptomów choroby dekompresyjnej (DCS). Najlepszym lekiem na wszystkie jej objawy jest uprzednie wypełnienie odpowiedniego profilu dekompresji. Techniczni nurkowie zauważyli, że wielu symptomów można uniknąć, uwzględniając w profilach głębokie przystanki”. Bliższe przyjrzenie się modelowi dekompresji wykazuje, że takie działania służą zredukowaniu lub wyeliminowaniu nadmiernych gradientów nadciśnienia. Wiedząc o tym, można modyfikować model tak, aby dostarczyć precyzyjnych gradientów, a przystanki obliczyć wewnątrz strefy dekompresji do głębokości “najgłębszego dopuszczalnego przystanku dekompresyjnego”.

Uwaga: Dalsze wyjaśnienie koncepcji dekompresji i terminologii w nich używanych można znaleźć w poprzednim artykule „Zrozumieć wartości M” Marcin Krysiński na postawie : “Understanding M Values” Erik C. Baker

Wielu nurków technicznych zaobserwowało pojawiające się u nich zmęczenie, mdłości lub senność po wykonaniu pewnych rodzajów nurkowań dekompresyjnych. Takie symptomy często wywołuje „nurkowanie typu winda” lub inaczej „góra dół”, które jest stosunkowo głębokie i charakteryzuje się krótkim czasem pobytu na największej głębokości. Konwencjonalne zastosowanie modelu dekompresji rozpuszczonego gazu dla tego rodzaju nurkowania wygeneruje w profilu dekompresji pierwszy przystanek znacznie płytszy, niż głębokość nurkowania. Szereg nurków twierdzi, że dodanie w profilach kilku “głębokich przystanków”, tzn. głębszych niż wymagane przez konwencjonalne obliczenia, powodowało, że powynurzeniowe symptomy uległy znacznemu zmniejszeniu lub całkowitej eliminacji. Wśród nurków technicznych kontrowersją i niejasnością otoczone są pytania o głębokość takich “przystanków

głębokich” i ich liczbę. Obserwacje empiryczne nurków doprowadziły do opracowania pomocniczych metod wprowadzania głębokich przystanków. Wiele z takich metod zakłada indywidualną ocenę i decyzję, a nie ma podstawy w tabelach dekompresyjnych. Analiza kompletnych profili dekompresyjnych, wykorzystujących dowolne głębokie przystanki, ujawnia potencjalne problemy. Należą do nich zbyt głębokie przystanki i nieodpowiednie przedłużenie czasu dekompresji na płytkich przystankach w celu zrekompensowania zwiększonego nasycenia gazem na przystankach głębokich.


19.O autorze

autor: Marcin Krysinski
Sie 20

Erik C. Baker jest inżynierem elektrykiem, zatrudnionym w firmie architektoniczno-inżynieryjnej w Pensylwanii. W ramach hobby prowadzi badania w zakresie dekompresji i fizjologii nurkowania. Opracował kilka programów komputerowych  w języku fortran do obliczania i analizy dekompresji. Erik ma certyfikat nurka jaskiniowego i nurka trimix.

Dalsze lektury na temat dekompresji:

Bennett PB, Elliott DH, eds.  1993.  The physiology and medicine of diving.   London: WB Saunders.

Boycott AE, Damant GCC, Haldane JS.  1908.  The prevention of compressed air illness.  J Hyg (London)  8:342-443.

Bühlmann, AA.  1984.  Decompression  Decompression sickness.  Berlin: Springer-Verlag.

Bühlmann, AA.  1995.  Tauchmedizin.  Berlin: Springer-Verlag.

Hamilton RW, Muren A, Röckert H, Örnhagen H.  1988.  Proposed new Swedish air decompression tables.  In: Shields TG, ed.  XIVth Annual Meeting of the EUBS.  European Undersea Biomedical Society.  Aberdeen: National Hyperbaric Center.

Hamilton RW, Rogers RE, Powell MR, Vann RD.  1994.  Development and validation of no-stop decompression procedures for recreational diving: The DSAT Recreational Dive Planner.  Santa Ana, CA:  Diving Science and Technology Corp.

Schreiner HR, Kelley PL.  1971.  A pragmatic view of decompression.  In: Lambertsen CJ, ed.  Underwater Physiology IV.  New York: Academic Press.

Wienke BR.  1991.  Basic decompression theory and application.  Flagstaff, AZ: Best Publishing Co.

Wienke BR.  1994.  Basic diving physics and applications.  Flagstaff, AZ: Best Publishing Co.

Workman RD.  1965.  Calculation of decompression schedules for nitrogen-oxygen and helium-oxygen dives.  Research Report 6-65.  Washington: Navy Experimental Diving Unit.

Workman RD.  1969.  American decompression theory and practice.  In: Bennett PB, Elliott DH, eds.  The physiology and medicine of diving and compressed air work.  London: Baillière, Tindall & Cassell.


18.Margines bezpieczeństwa

autor: Marcin Krysinski
Sie 20

Korzystając ze relacji wartości M i standardowego zestawu wartości M nurkowie mogą określić własne limity dekompresyjne, które są zarówno dokładne, jak i ruchome. Wybrany margines bezpieczeństwa zależy od indywidualnej dyspozycji i wcześniejszego doświadczenia z profilami. Przy nurkowaniu dekompresyjnym zawsze pożądana jest uczciwa ocena własnej kondycji. Na przykład autor-nurek (pracownik biurowy) wybrał własny limit wynoszący 85% wartości M i 50-60% gradientu wartości M na typowe nurkowania z trimixem. W celu zapewnienia marginesu bezpieczeństwa, profil dekompresji można obliczyć bezpośrednio do wcześniej ustalonego procentu gradientu wartości M. Zaletą takiego podejścia jest kompletna zgodność w całym zakresie ciśnień otaczających i precyzyjna kontrola nad powstałym w rezultacie profilem.



Najczęściej stosuje się wartości M z zestawu ZH-L16 Buhlmanna, może nawet we wszystkich programach dekompresji komputerowych używanych przez nurków technicznych. Takie wartości M opracowano i przetestowano dla szerokiego zakresu wystawienia na ciśnienia otaczające; od nurkowania na wysokiej wysokości n.p.m., po nurkowanie w morzu. Udowodniono, że jeśli się ich używa z odpowiednią zachowawczością, są “godne zaufania” w przypadku nurkowania technicznego (o ile coś może być w ogóle godne zaufania w niedokładnej nauce). Stały się de facto światowym standardem, które mogą służyć jako uniwersalne wartości referencyjne do porównania i oceny profili dekompresji.

Programistom jest stosunkowo łatwo uwzględnić w profilach dekompresji obliczanie procentowej wartości M i gradientu procentowej wartości M w formie skrótowej. Tabela 5 jest tego przykładem i pokazuje efekt zachowawczości czynników użytych w komercyjnym programie komputerowym.

Przy czynniku konserwatyzmu równym 0%, profil dekompresji znajduje się w zakresie 90% wartości M i wchodzi na około 70% w strefę dekompresji (gradient wartości M 70%). Wyraźnie widać, że program ten stosuje w pewnym stopniu zachowawczość, ponieważ żadna z wartości nie osiąga 100%. Przy czynniku zachowawczości 50% (zalecanego w instrukcji obsługi), profil znajduje się w zakresie 85% wartości M i wchodzi na około 40-50% w strefę dekompresji. Przy czynniku zachowawczości równym 100%, profil jest w 77% wartości M i wchodzi na około 20-35% w strefę dekompresji. Proszę zauważyć, że wartości podane w tabeli 5 podane są dla momentu przybycia do odpowiednich przystanków, czyli dla najgorszego przypadku. To z kolei koreluje z krawędziami “stopni” w profilu wysycenia gazem na wykresie ciśnień (przykład na rys. 2). Najwyższe wartości we wszystkich profilach obliczane są dla wyjścia na powierzchnię, co wyjaśnia, dlaczego zawsze bezpieczny jest bardzo wolny ostatni odcinek wynurzania z ostatniego przystanku dekompresyjnego do powierzchnie.


16.Analiza profili

autor: Marcin Krysinski
Sie 20

Wielu nurków chciałoby wiedzieć dokładnie, jakie efekty dają czynniki zachowawcze w ich programach dekompresyjnych. Zdają sobie sprawę, że w miarę wzrastania czynników zachowawczych tworzone są dłuższe i głębsze profile, ale potrzebne im są bardziej fundamentalne informacje.

Zarówno procentowa wartość M, jak i gradient procentowej wartości M są pożyteczne przy analizie i ocenie profilów dekompresji. Przy zastosowaniu standardowego zestawu referencyjnych wartości M można oceniać różne profile na jednolitej podstawie. Uwzględnia się tu porównanie profili tworzonych przez kompletnie różne programy, algorytmy i modele dekompresji.


Sie 20

Niektóre fundamentalne relacje między wartościami M i obliczeniami dekompresji pokazano na

wykresie ciśnień (rys. 2). Różni autorzy modeli dekompresji przez wiele lat stosowali obliczanie

procentowej wartości M. Profesor Buhlmann na przykład oceniał wiele swoich prób dekompresyjnych na podstawie procentowej wartości M i w ten sposób przedstawiał dane w swoich pracach.

Obliczenie gradientu procentowej wartości M podaje, jak daleko profil dekompresji wszedł w strefę dekompresji. Gradient wartości M równy 0% znajduje się na linii ciśnienia otaczającego i przedstawia dolny pułap strefy dekompresji. Gradient wartości M wynoszący 100% znajduje się na linii wartości M i przedstawia górny pułap strefy dekompresji.


Sie 20

Wartości M są kojarzone z ograniczonym lub też żadnym występowaniem symptomów i sensownie niskim poziomem ryzyka. Kryteria te nie są jednak całkowicie do zaakceptowania przez wszystkich nurków. Wielu z nich chciałoby uzyskać zapis “bez symptomów” i “bardzo niski poziom ryzyka” w swoich profilach dekompresji.

Na szczęście autorzy modeli dekompresji i programiści dobrze rozumieją, że obliczenia oparte jedynie na wartościach M nie mogą wytworzyć odpowiednio bezpiecznych tabel dekompresji dla wszystkich nurków i sytuacji. Właśnie dlatego programy dekompresyjne dają możliwość wprowadzenia do obliczeń zachowawczości.

Niektóre metodologie uwzględniają w obliczeniach zwiększone zawartości gazu obojętnego, stosując współczynnik bezpieczeństwa głębokościowego, który oblicza głębszą niż rzeczywistą głębokość zanurzenia, podaje dłuższy niż rzeczywisty czas przebywania na niej i dopasowuje czasy połowicznego wysycenia tak ,aby były asymetryczne podczas uwalniania gazu (wolniejsze). Niektóre programy stosują więcej niż jedną taką metodę. Takie metodologie są skutecznie zachowawcze, jeśli są odpowiednio stosowane. Stopień “skuteczności” jest zwykle oceniany przez nurków pod względem dodatkowej długości i głębokości profili dekompresji, a także poprzez indywidualne doświadczenia z wynikami profili.


Sie 20

Wśród nurków powstało błędne przekonanie, że wartości M przedstawiają ścisła granicę pomiędzy chorobą dekompresyjną a jej brakiem. Być może wyjaśnia to, dlaczego niektórzy nurkowie rutynowo dochodzą do limitów podawanych przez tabele lub komputery nurkowe. Doświadczenia medycyny nurkowej wykazały, że ustalone limity (wartości M) są czasami nieadekwatne. Stopień nieadekwatności różni się w zależności od danego człowieka i sytuacji. W związku z tym, może bardziej odpowiednie byłoby nazwanie wartości M “linią prowadząca przez rozmyty, szary obszar” (rys. 2).

Taki brak pewności jest spowodowany różnicami w ludzkiej fizjologii, różnicami między indywidualnymi osobami i czynnikami predysponujące do choroby dekompresyjnej.

Ogólnie można powiedzieć, że model rozpuszczonego gazu sprawdził się w u nurków, a wiedza bazowa się poszerza. Na przykład początkowo zakładano, że wszystkie gazy obojętne muszą pozostać rozpuszczone w roztworze, a jakikolwiek pęcherzyki wskazywały na chorobę dekompresyjną.Teraz wiemy, że ciche pęcherzyki są obecne nawet podczas nurkowań bez wystąpienia symptomów. Oznacza to, że w rzeczywistości podczas nurkowania istnieje kombinacja dwóch zjawisk: większość gazu obojętnego przypuszczalnie znajduje się w roztworze oraz pewna ilość gazu obojętnego poza roztworem w formie pęcherzyków. W związku z tym wartość M odzwierciedla nie tylko dopuszczalny gradient nadciśnienia, ale także dopuszczalną ilość pęcherzyków.

Wartości M przetestowano empirycznie, co oznacza, że przeprowadzono rzeczywiste próby dekompresyjne z udziałem ludzi. Testy te przeprowadzono przy udziale stosunkowo małej grupy badanych, którzy mają reprezentować znacznie większą społeczność nurków. Nawet jeśli uzyskuje się miarodajne dane o przybliżonym progu występowania symptomów choroby dekompresyjnej (wartości M), proces ten nie może dokładnie przewidzieć lub zagwarantować absolutnego progu dla wszystkich. Ponadto wiemy z doświadczenia, że pewnie czynniki są predysponujące do choroby dekompresyjnej: brak sprawności fizycznej, otyłość, zmęczenie, narkotyki, alkohol, odwodnienie, nadmierny wysiłek, bardzo zimna woda, PFO itd. Indywidualna podatność może się też ulegać zmianie z dnia na dzień.

rys. 3


Potrzebujesz tlumaczenia z angielskiego ? Zgłoś się do mnie.